

Mama odeszła
Tytuł oryginału : "Missing mom ".
Mama odeszła to książka szczera, intymna, wciągająca i bardzo osobista. Trzydziestojednoletnia Nikki Eaton - niezamężna, seksualnie wyzwolona i samodzielna finansowo - raczej nigdy nie myślała o sobie w kategorii córki. A jednak kiedy z dnia na dzień nieoczekiwanie traci matkę, przechodzi ogromną wewnętrzną przemianę. Jeden burzliwy rok, wypełniony przerażającymi zdarzeniami i rozpaczą, przyniesie jej oświecenie, wiedzę, a nawet - niespodziewanie - miłość, która pomoże jej się podźwignąć.
Odpowiedzialność: | Joyce Carol Oates ; przekład Katarzyna Karłowska. |
Hasła: | Powieść amerykańska - 21 w. |
Adres wydawniczy: | Poznań : Dom Wydawniczy "Rebis", 2006. |
Opis fizyczny: | 414, [4] strony ; 24 cm. |
Twórcy: | Karłowska, Katarzyna. Tłumacz |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Notka biograficzna:

Oates, Joyce Carol
ur. 1938 – powieściopisarka, dramaturg, poetka i eseistka. Jest profesorem Princeton University i członkiem American Academy of Arts Letters. W Polsce znana jest m.in. z wydanych przez REBIS powieści: Zabiorę cię tam, Czarna topiel, Blondynka, Wodospad nagroda Prix Femina 2005, Mama odeszła, Córka grabarza, Moja siostra, moja miłość, Niebieski ptak, Opowieść wdowy oraz Przeklęci. Książki Oates wielokrotnie nominowano do National Book Award, Nagrody Pulitzera i PEN/Faulkner Award. Zdobyła National Book Award i PEN/Malamud Award za wybitne osiągnięcia w dziedzinie opowiadania. [>>]
Pati
Posty: 162
Wysłany: 2016-09-26 15:08:43
Porażający kaliber emocji. Niezwykle życiowa, prawdziwa powieść. To bardzo osobista powieść, z pod pióra wybitnej amerykańskiej pisarki.
"Widzisz kogoś ostatni raz i nie wiesz, że to ostatni raz. Potem wiesz tylko jedno: wtedy o tym nie wiedziałam. Ale nie wiedziałaś, a teraz jest za późno. To jest moja opowieść o tym, jak zabrakło mi matki. Któregoś dnia stanie się również twoją opowieścią, twoją niepowtarzalną opowieścią..."
Tak zaczyna się ta książka. Trzydziestojednoletnia Nikki nigdy nie zastanawiała się głębiej kim jest mama w jej życiu i co oznacza być córką. Raczej skupiała się na sobie- swoim romansie, wyzwolonym stylu życia. Niezależna, młoda, trochę buntownicza. Kolejny raz jedzie do rodzinnego domu, na przyjęcie z okazji Dnia Matki. Te same schematy, dialogii, które może powtórzyć w swojej głowie. Będzie jej siostra z mężem, znajomi, mama skrytykuje jej fryzurę, znów wszystko takie same jak od lat. Jeśli coś jest od zawsze, czy zastanawiamy się nad tym głębiej? Czy wnikamy w to co łączy nas z najbliższymi? Wkrótce umiera matka naszej bohaterki, co jest opisane tak przejmująco, że łapałam oddech między zdaniami. Nikki prz dzi wielką przemianę, a my wraz z nią dotykamy jej duszę, serce i mysli. Genialny język, ale tutaj nie jestem zaskoczona, bo przecież to Joyce Carol Oates. Zdziwiło mnie natomiast sposób w jaki pisze o miłości- dojrzałe , wnikliwie, mądrze i tak przejmująco bez feministycznych akcentów..Pisarka sugeruje, że gdy nie ma tej więzi z matką w naszym życiu- wtedy z potrzeby zapełnienia jakiejś pustki, tworzymy czarno- białe ideologie zastępcze. A gdy miłość matki tracimy nagle w dorosłym życiu, umiera część nas , to co najlepsze, i nie wiemy kim jesteśmy i potrzebujemy czasu na zbudowanie swojego życia od nowa.