Samotność w sieci [Film]
Film opowiada o miłości w wirtualnym świecie i życiu współczesnego człowieka, który otoczony nowoczesną techniką, wciąż szuka prawdziwych emocji i wzruszeń. To historia o miłości, tej jednej, wymarzonej, która wzrusza do łez i nie pozwala pozostawać obojętnym.Pozornie historia klasycznego trójkąta małżeńskiego. Tyle, że w czasach internetu, SMS-ów, komunikatorów i samolotów, które niebezpiecznie skracają czas od pokusy do grzechu.
Odpowiedzialność: | reż. Witold Adamek ; scen. Janusz Leon Wiśniewski, Witold Adamek. |
Hasła: | Wiśniewski, Janusz Leon (1954- ) - Samotność w sieci - adaptacje filmowe Film fabularny Dokumenty audiowizualne |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Kino Świat, 2006. |
Gatunek: | Dramat. Romans. |
Nośnik: | Jednostronna płyta DVD. Ilość płyt: 1 Czas odtwarzania: 124 min. |
Obraz: | 16:9. |
Dodatki: | Bezpośredni dostęp do scen ; zwiastuny filmu ; spoty TV ; galeria zdjęć ; niewykorzystane sceny ; zapowiedzi filmów ; katalog DVD. |
Uwagi: | Ekranizacja powieści Janusza L. Wiśniewskiego. |
Obsada: | Magdalena Cielecka (Ewa) Andrzej Chyra (Jakub) Paweł Kukiz (Ksiądz Andrzej) Agnieszka Grochowska (Natalia) Anna Dymna (Matka Natalii) Jacek Borcuch (Przyjaciel Jakuba) Janusz Leon Wiśniewski (Lump) Elżbieta Czyżewska (Kobieta w Nowym Orleanie) Szymon Bobrowski (Marek mąż Ewy) Jan Englert (Klient Marka) |
Adnotacja: | Dramat. Romans. |
Dźwięk: | Dolby Digital 5.1. Dialogi: polskie, napisy angielskie. |
Powiązane zestawienia: | Filmy polskie |
Skocz do: | Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Komentarze (2)
18173
Posty: 10
Wysłany: 2008-05-31 21:59:06
książkę się pochłania jednym tchem i przeżywa każdą stronę. film... film się ogląda ze znużeniem. bravo za odwagę dla twórców!!! ale nie oglądaj jeśli urzekła Cię książka, obejrzyj jeśli chcesz się przekonać, że nie udało się pokazać emocji...
ulas
Posty: 1522
Wysłany: 2010-02-21 22:10:04
Książkę "Samotność w sieci" przeczytałam z przyjemnością i niesłabnącym zainteresowaniem. Po jej ekranizacji, wybrałam się oczywiście na film. I - podobnie jak 18173 - doznałam rozczarowania i już więcej nie zapragnęłam go oglądać. Nie wiem jak inni, ale ja przeważnie tak mam, że filmy nakręcone na podstawie powieści na ogół mnie rozczarowują, bo nijak nie przystają do mojej bujnej wyobraźni