Notka biograficzna:
Lechoń, Jan
Urodził się w pałacu Teppera przy ul. Miodowej 7 w rodzinie o korzeniach tatarskich[2][3]. Był synem Władysława Serafinowicza herbu Pobóg 1860–1938 i Marii z Niewęgłowskich herbu Jastrzębiec 1864–1942. Miał dwóch braci – Zygmunta Serafinowicza 1897–1971; późniejszego pedagoga i dyrektora szkół w Zakładzie dla Niewidomych w Laskach[4] i Wacława Serafinowicza 1901–1946.
Jan L ń, 1931 r.
W latach 1907/1908 rozpoczął naukę w szkole im. Stanisława Staszica z polskim językiem wykładowym, a w 1911 przeniósł się do szkoły klasycznej im. Emiliana Konopczyńskiego, [>>] w której zasłynął jako szkolny poeta. W grudniu 1912 nakładem ojca ukazał się jego debiutancki tomik wierszy Na złotym polu. W 1914 wydał kolejny Po różnych ścieżkach dedykowany Leopoldowi Staffowi. Oba zbiory wierszy ukazały się pod pseudonimem Jan L ń.
W 1916 L ń zdał maturę i rozpoczął studia z zakresu filologii polskiej na wydziale filozoficznym Uniwersytetu Warszawskiego, jednak nigdy ich nie ukończył. W tym czasie współredagował czasopismo „Pro Arte et Studio”. Był współzałożycielem kawiarni „Pod Pikadorem” i grupy poetyckiej „Skamander”, to on wymyślił jej nazwę, wygłosił także słowo wstępne na pierwszym jej publicznym występie 6 grudnia 1919.
W czasie wojny polsko-bolszewickiej pracował w Biurze Prasowym Wodza Naczelnego Józefa Piłsudskiego. Współtworzył kabaret literacki „Pikador”, który miał swoją siedzibę w kawiarni „Pod Picadorem”. Należał do zarządu Związku Zawodowego Literatów Polskich, był sekretarzem generalnym PEN Clubu. Publikował w „Wiadomościach Literackich”.
Debiutował mając 21 lat tomem wierszy Karmazynowy poemat 1920, który przyjęto z entuzjazmem. Stawiane sobie wysokie wymagania, wcześnie ujawnione poczucie niemocy twórczej nękające go, mimo spełnień artystycznych, przez całe życie, także problemy osobiste na tle biseksualnej jeszcze wówczas orientacji seksualnej poety zakochanego w Wandzie Serkowskiej, później już tylko homoerotycznej, stały się podstawą depresji, a w jej wyniku – nieudanej próby samobójczej w marcu 1921, po której L ń leczył się w szpitalu psychiatrycznym w podkrakowskich Batowicach, dokąd zawiózł go Kazimierz Wierzyński, który to zrelacjonował[5]. Spędził wtedy w różnych sanatoriach, m.in. w Rabce, dłuższy czas[6]. Lekarzami L nia byli m.in. Eugeniusz Artwiński i Cezar Onufrowicz który jako pierwszy doradzał mu spisywanie dziennika w celach terapeutycznych, co poeta wówczas zlekceważył[7].
W latach 1926–1929 był redaktorem pisma satyrycznego „Cyrulik Warszawski”. W 1927 wziął udział w sprowadzeniu prochów Juliusza Słowackiego do Polski i pogrzebie na Wawelu. Słowacki był najbliższym mu poetą, a wartę przy trumnie L ń sprawował z poruszającą powagą[8].
W latach 1930–1939 był attaché kulturalnym ambasady polskiej w Paryżu. Zasługą wielu jego starań była w 1935 premiera baletu Harnasie Karola Szymanowskiego w Operze Paryskiej[9]. Prawie udało mu się też doprowadzić w 1939 do premiery sztuki Iwaszkiewicza Lato w Nohant w Comédie-Française wszystkie ustalenia przekreślił wybuch wojny[10]. Podczas pobytu w Paryżu łączyła go przyjaźń z malarzem Józefem Rajnfeldem, jednak po wybuchu wojny nie pomógł błagającemu o wsparcie przyjacielowi, który wkrótce, poszukiwany jako Żyd przez Gestapo odebrał sobie życie[11].
Po klęsce Francji wyjechał do Brazylii przebywał tam m.in. z zaprzyjaźnionym Julianem Tuwimem, a później do Stanów Zjednoczonych, gdzie zamieszkał w Nowym Jorku. Brał udział w życiu tamtejszej Polonii. Przyjaźnią otaczali go osiadli w USA światowej sławy klawesynistka Wanda Landowska, malarz Rafał Malczewski, a zwłaszcza poeta Kazimierz Wierzyński. Prowadził ożywioną korespondencję, m.in. z Ewą Curie poznaną w czasach paryskich oraz „odwiecznym” przyjacielem Mieczysławem Grydzewskim, osiadłym w Londynie i redagującym tam tygodnik społeczno-kulturalny Wiadomości kontynuację Wiadomości Literackich na uchodźstwie, które L ń czytał z aprobatą i w których publikował nowe wiersze. Śledził życie kulturalne w kraju i na obczyźnie, źle oceniając powrót Tuwima do stalinowskiej Polski zerwał z nim przyjaźń i z „furią” jak wyznawał w dzienniku czytając paryską „Kulturę” zwłaszcza teksty Miłosza i Gombrowicza.
L ń był współzałożycielem Polskiego Instytutu Nauk i Sztuk w USA. Współpracował z radiem, redagował wiele periodyków polonijnych. Z tej jego aktywności oraz z umiłowania wielkiej a niedocenionej w świecie – jak sądził i powtarzał w dziennikach[12] – kultury polskiej narodził się eseistyczny tom O literaturze polskiej, stanowiący w intencji L nia próbę ukazania uniwersalnego wymiaru zwłaszcza romantyzmu polskiego.
Portret autorstwa Romana Kramsztyka 1919
Mimo tej aktywności stan psychiczny L nia nie był dobry. Źle znosił oddalenie od Polski której tradycję i kulturę nieustannie, jak świadczy dziennik, analizował i przeżywał oraz zniewolenie ojczyzny przez ZSRR i jej sowietyzację. Dręczyło go powikłane życie osobiste, skrywany z lękiem przed Polonią homoseksualizm[13]. Nękała też samotność, której nie stłumił stały partner poety Aubrey Johnson określany w dzienniku jako „najdroższa osoba”[14]. Za radą psychiatry L ń zaczął systematycznie pisać dziennik: pierwszy zapis jest z 30 sierpnia 1949, a ostatni z 30 maja 1956, na 9 dni przed śmiercią. Miał być to lek na nerwicę poety, jednak nie pomógł. L ń podjął drugą w życiu próbę samobójczą, tym razem skuteczną. Zginął skacząc z dwunastego piętra hotelu Hudson. Jako motyw podawano poufnie „zaszczucie ze strony środowiska polonijnego” potęgujące depresję. Według jednej z hipotez miał być represjonowany przez niektórych tamtejszych Polaków za swą orientację homoseksualną[15]. Skrywaną orientację L nia znał, sam biseksualny, Jarosław Iwaszkiewicz, pisała o niej również w swoich pamiętnikach Anna Iwaszkiewiczowa[16]. Pełne, niezawoalowane szczegóły z życia L nia zawarte zostały również w książce Józefa Adama Kosińskiego Album rodzinne Jana L nia. W kręgu Polonii nowojorskiej wiedział o tym bratersko bliski poecie Kazimierz Wierzyński, lecz też nieżyczliwi mu hipokryci[17]. Głośno stawiano inną hipotezę, za wspomnieniami znajomego działacza socjalistycznego i niepodległościowego Adama Ciołkosza który nie znał jednak życia osobistego L nia, mając z nim relacje tylko w ramach polonijnych debat politycznych[18], że przyczyną samobójstwa była rozpacz z powodu komunistycznego zniewolenia Polski. L ń był konserwatystą oraz antykomunistą, a sytuacja Polski go przygnębiała.
W 1991 prochy poety ekshumowano z cmentarza Calvary w Queens w Nowym Jorku i pochowano na Cmentarzu Leśnym w Laskach we wspólnym rodzinnym grobie wraz z rodzicami Władysławem i Marią Serafinowiczami.
Źródło: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/6/6d/Jan_L %C5%84.jpg/181px-Jan_L %C5%84.jpg
Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki:
Dodaj komentarz do pozycji: