![book](okladki/ISBN/8375/837536228X.jpg)
![book](okladki/ISBN/8375/837536228X.jpg)
Dzisiaj narysujemy śmierć
Dzisiaj narysujemy śmierć to reporterska opowieść o tym, jakie konsekwencje niesie ludobójstwo nie tylko dla jego sprawców i ofiar, ale także dla nas - świadków. Tochman wikła czytelników w cierpienie swoich bohaterów, a każdy z nich jest ze swoją historią konkretny, pojedynczy, wyjątkowy. Autor nie daje gotowych odpowiedzi na pytania, które nam stawia: dlaczego mamy płakać za ludźmi zamordowanymi w dalekiej Rwandzie szesnaście lat temu? Dlaczego na nowo mamy uczestniczyć w ich śmierci? Uczestniczyć? W jakiej roli?"
Odpowiedzialność: | Wojciech Tochman. |
Seria: | Reportaż |
Hasła: | Wojna 1990- domowa w Ruandzie Reportaż polski - 21 w. |
Adres wydawniczy: | Wołowiec : Wydawnictwo Czarne, 2010. |
Opis fizyczny: | 150, [2] s. : il. ; 20 cm. |
Uwagi: | Bibliogr. s. 149- [151]. |
Powiązane zestawienia: | Publicystyka i reportaż polski |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Komentarze (2)
Wysłany: 2011-09-06 18:31:52
Ta książka/reportaż jest wstrząsająca, czyta się ją z zapartym tchem i strachem, niekiedy obrzydzeniem, ale jakby pod przymusem niedającym ją odłożyć na półkę. Czytając opowieści świadków i ocalonych, próbowałam zrozumieć jak mogło dojść do tak niewyobrażalnej tragedii i wyobrazić sobie, jak można po niej dalej w miarę "normalnie" żyć? Jak ogromne piętno wyryły wydarzenia z 1994 roku na osobach, którym udało się przeżyć oraz na ich katach, niekiedy najbliższych sąsiadach?
MROK
Posty: 13
Wysłany: 2011-10-26 13:49:31
Powiem tak chociaż będzie to straszne co powiem ale, wyobrażam sobie że w jakiś strasznych okolicznościach można rzucić bombę i zabić milion anonimowych osób. Nie wyobrażam sobie w żaden sposób jak można zadziabać chińską maczetą milion sąsiadów.
Podzielam w pełni zdanie @ulas "czyta się ją z zapartym tchem i strachem, niekiedy obrzydzeniem, ale jakby pod przymusem niedającym ją odłożyć na półkę." też tak miałem. U Zofii Nałkowskiej w "Medalionach" jest takie zdanie "Lidzie ludziom zgotowali taki los".