Za zakrętem
Czy nienawiść może zmienić się w przyjaźń? Czy tragedia utraty dzieci może najpierw podzielić, a potem złączyć? Przeczytaj koniecznie niezwykłą historię dwóch kobiet, Anny i Ireny, które w wypadku utraciły: jedna córkę, druga syna. Ta wyjątkowa opowieść dziejąca się we współczesnej Rosji niezwykle wzrusza. A przy tym rozgrywa się na tle jeszcze jednego bohatera tej
książki - magicznego miasta Petersburg.
Marika Krajniewska ofiarowała nam powieść o Rosji jakiej nie poznamy z pierwszych stron gazet. To kraj samotnych kobiet. Mężczyzn wcześnie zabiera wódka lub wypadek. Bywa, że traci się też dzieci. Bohaterki tej powieści, mieszkanki współczesnego Petersburga, połączył wspólny ból. Czy będą potrafiły przekroczyć poza krąg cierpienia? (Anna Nasiłowska)
Odpowiedzialność: | Marika Krajniewska. |
Hasła: | Ból psychiczny Kobieta Macierzyństwo Relacje międzyludzkie Śmierć dziecka Uczucia Petersburg (Rosja) Rosja Powieść psychologiczna Literatura polska |
Adres wydawniczy: | [Warszawa] : Wydawnictwo Papierowy Motyl, 2010. |
Opis fizyczny: | 148 stron ; 19 cm. |
Forma gatunek: | Książki. Proza. |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Notka biograficzna:
Krajniewska, Marika
Urodzona w Petersburgu, 2 listopada 1979 roku z wykształcenia tłumaczka, z zamiłowania dziennikarka, autorka powieści „Papierowy Motyl”. Lawiruje na pograniczu dwóch kultur – polskiej i rosyjskiej. Ma na swoim koncie wygraną w konkursie literackim miesięcznika Pani na najpiękniejsze opowiadanie o miłości. O jej opowiadaniu Janusz L. Wiśniewski powiedział: „Kiedy je przeczytałem, przestałem na chwilę oddychać…”. Jest laureatką konkursu literackiego organizowanego przez Oświęcimskie Centrum Kultury w roku 2009 „Pisanie jest dobre na chandrę”. Absolwentka Warsztatów [>>]
ulas
Posty: 1522
Wysłany: 2022-02-25 20:01:31
Bardzo polecam tę niepozorną objętościowo książkę - raptem 148 stron - pięknie i przejmująco opisującą trudną i bolesną relację dwóch kobiet, które połączyła śmierć ich dzieci w wypadku drogowym: Irina straciła syna, a Anna córkę.
Akcja tej przejmującej smutkiem, żalem i tęsknotą powieści toczy się we współczesnym Petersburgu, który autorka bardzo pięknie opisuje wiem, że urodziła się w tym mieście i widać, że je lubi i podziwia.
Zakończenie jest - dla mnie - zaskakujące, radosne i bardzo optymistyczne.
Przeczytałam kilka książek Pani Mariki, którą miałam przyjemność poznać, ale ta jest moją ulubioną i pozostanie długo w pamięci.