Jutro będzie normalnie
Poprzedniego wieczoru mąż powiedział mi, że jestem dobrym człowiekiem. Trudno zdecydować czy to komplement, czy kpina. Dobry brzmi jak naiwny. Niedzisiejszy, niegdysiejszy.
Małgośkę spotkało w życiu już chyba wszystko - sieroctwo, mobbing w pracy, niewierny mąż i jeszcze ta teściowa...
Znosi to jednak, dzielnie wychowuje czteroletniego synka i marzy o małym białym domku z widokiem na las.
Czy to marzenie ma szansę się ziścić?
Co jeszcze może się przytrafić?
Czy jutro wreszcie będzie... normalnie?
Odpowiedzialność: | Agnieszka Lis. |
Hasła: | Powieść polska - 21 w. |
Adres wydawniczy: | Zakrzewo : Wydawnictwo Replika, cop. 2011. |
Opis fizyczny: | 243, [1] s. ; 20 cm. |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Wyp. Nr 124
ul. Berensona 38
Wyp. Nr 42
ul. Antalla 5
Wyp. Nr 46
ul. Kowalczyka 3
Notka biograficzna:
Lis, Agnieszka
Pisarka. Z wykształcenia pianistka i dziennikarka. Przez wiele lat handlowiec w wielkich korporacjach. Autorka powieści "Jutro będzie normalnie" REPLIKA, 2011 oraz "Samotność we dwoje" REPLIKA, 2011. Wydała także cykl piętnastu bajek dla czteroletnich dzieci zatytułowanych "Przygody Pana Parasola" DRZEWO LAUROWE, 2011. Wydanie tychże bajek to wynik wygranej "KONKURSU NA DOBRĄ POWIEŚĆ" ogłoszonego przez Wydawnictwo DRZEWO LAUROWE. To też wyjście w nowoczesność – bajki ukazały się w formie elektronicznej, jako e-book. W roku 2010 została laureatką konkursu ogłoszonego przez [>>]
ulas
Posty: 1523
Wysłany: 2012-06-21 20:18:49
Niewielka książka, w sam raz na jeden wieczór. Czyta się ją błyskawicznie, sposób narracji nieskomplikowany, niewielka objętość, aż dziwi ile spraw / problemów można poruszyć na 240 stronach. Główna bohaterka, to wyjątkowo mocna kobieta, która poradzi sobie z wieloma różnymi przeciwnościami losu, które potrafiłyby złamać kilka innych pań. Wkurzało mnie w trakcie całego czytania ciągłe narzekanie głównej bohaterki Małgośki na teściową i przypisywanie jej złych intencji, gdy w gruncie rzeczy była to dobra, troskliwa kobieta, z poświeceniem wychowująca jej synów a że może zbyt gadatliwa? no cóż nie ma ludzi bez wad.
Jest to powieść mało realistyczna, ale z dużym ładunkiem pozytywnej energii, pozwalająca uwierzyć, że chcieć to móc.