Apetyt na jutro
Każda z nas zna kogoś, kto uważa się za eksperta od cudzego życia. Sąsiadka, która całe dnie spędza w oknie, wszechwiedzący dozorca kamienicy, czy rozpowszechniająca plotki ciotka z drugiego końca miasteczka... Ale co, gdy mężczyzna przypadkowo spotkany w pociągu nagle zaczyna opisywać Twoje życie z najdrobniejszymi detalami...? Zuzanna może nie wiodła idealnego życia, ale z pewnością nie
miała wielu powodów do narzekań - wykształcony i ambitny mąż, udana córka oraz własne mieszkanie. Nigdy nie przewidziałaby, że kiedyś stanie przed koniecznością rozpoczęcia życia w pojedynkę. A jednak... Teraz, kiedy najczarniejszy scenariusz urzeczywistnił się, Zuzanna postanawia wrócić do rodzinnego miasta by odnaleźć sens życia. I niespodziewanie dla samej siebie spostrzega, że kluczem do rozliczenia z przeszłością staje się mężczyzna poznany w pociągu...
Zobacz pełny opisOdpowiedzialność: | Agnieszka Woźniak. |
Hasła: | Powieść polska - 21 w. |
Adres wydawniczy: | Zakrzewo : Wydawnictwo "Replika", cop. 2011. |
Opis fizyczny: | 319, [1] s. ; 20 cm. |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Komentarze (2)
IS
Posty: 139
Wysłany: 2014-01-14 20:02:24
Główna bohaterka zostaje sama po 30 latach niezbyt udanego małżeństwa i jeszcze raz "przerabia" swoją historię, rozpamiętuje co, jak i dlaczego. Jak dla mnie zbyt męczące, chociaż dotarłam do końca. Polecam wszystkim, którzy lubią "mielić".
ulas
Posty: 1523
Wysłany: 2014-03-04 18:43:17
Zgadzam się z opinią IS, co mnie cieszy, bo już myślałam, że może ja do niej nie dorosłam
Wypożyczając tę książkę, patrząc na okładkę i czytając opisu z tyłu na okładce, spodziewałam się czegoś lżejszego, ciekawszego i weselszego.
Jednak powieść na pewno nie należy do lektur lekkich, z powodu trudnego stylu (długie opisy, rozważania, wspomnienia, praktycznie braku dialogów), niewielu ciekawych postaci i bardzo drobnego, nieczytelnego druku.
Absolutnie nie porwały mnie rozliczenia z przeszłością głównej bohaterki Zuzanny, do tego stopnia nudne i zawiłe, że kolejne strony czytałam prawie z obowiązku, wypatrując tęsknie końca, bo mam taką czytelniczą zasadę, że staram się usilnie doczytać do ostatniej strony. I udało mi się, choć z wielkim trudem, bo w mojej ocenie powieść jest nudna i rozwleczona.
Przykro mi, ale osobiście nie polecam :???: