STATYSTYKI
Logowań: 3113789
W tym dziś: 749
Zamówienia: 31
Rezerwacje: 5210
Komentarze: 3065
Przypisany awatar: 2143
Wysłanych SMSów: 6361
Karty z QRCode: 12715
Wypożyczenia z e-platformy
e-booki: 21334
e-audiobooki: 1718
e-prasa: 3898
Schowki (łącznie): 90179
Największy schowek: 7528
Korzystających z nich: 8125
Aplikacja moblina
e-Biblioteka MATEUSZ
Logowań na konto: 45769
Prolongat pozycji: 11875
Przeszukań po kodzie: 546
Pierwsze koty robaczywki
Ida kończy studia po czym... znów trafia do szkoły średniej tym razem jako belferka. Tam przyjdzie jej zmagać się nie tylko z nową maturą, Myszorem Dywanową i resztą niezbyt atrakcyjnego ciała pedagogicznego, ale także z buzującymi hormonami uczniów.
Na dodatek zacznie bić rekord w stawianiu się na dywaniku (tureckim) u dyrektora - wuefisty i ratowaniu z opałów współlokatorów: fanatycznej wielbicielki
szpinaku, Ady i jej pokręconego chłopaka Qrka. Jakby tego było mało, na głowie będzie miała ucznia czującego do niej miętę i byłego chłopaka, z którym rozstała się z bardzo ważnych powodów, tyle że zupełnie nie może ich sobie przypomnieć...
Zobacz pełny opis| Odpowiedzialność: | Karina Bonowicz. |
| Hasła: | Powieść polska - 21 w. |
| Adres wydawniczy: | Warszawa : Prószyński Media, 2013. |
| Opis fizyczny: | 379, [3] s. ; 20 cm. |
| Uwagi: | Na okł.: Mężczyznę życia poznaje się w najmniej spodziewanych okolicznościach. |
| Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
| Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki:
Nowości z działu Obyczajowa:
lkkolo
Posty: 41
Wysłany: 2013-07-10 22:50:58
Książka napisana jest tak by rozśmieszała i nawet w moim przypadku to się udawało bo jadąc autobusem uśmiechałam się do tej książki
, ale jakoś nie wyobrażam sobie żeby trafiła do trochę starszej publiki. Ja na przykład często wymieniam opinie z moją mamą i bym jej tej książki nie poleciła.
Co mi się w niej podobało - dużo humoru, dobra akcja, trochę romansu. Co mi się nie podobało - niektóre wyraz pisane drukowanymi literami i wyrywki blogu, chociaż może śmieszne, podkreślające absurdy niektórych sytuacji i dodające indywidualny charakter książce to jednak mi trochę przeszkadzały w czytaniu...