Biblioteka Publiczna

w Dzielnicy BIAŁOŁĘKA m.st. Warszawy

book
book

Gdziekolwiek jesteś doktorze...

Autor: Krakowski, Wiesław.




Chłopiec, którego operowaliśmy, nazywa się Salomon Akwongo. Opowiadał, kiedy do mnie trafił, że czworo uciekinierów przywiązano do drzew w pobliżu wielkich kopców termitów i wszyscy musieli się przyglądać, jak mrówki objadały na żywca tych nieszczęśników. Krzyczeli straszliwie, miotali się bezradnie, a termity wchodziły im do ust, nosa, oczu, pokrywając całe ciało.

Salomon nie

wytrzymał. Jednym z pożeranych był jego kolega z wioski. Porwał swoją pangę, dobiegł do nieszczęśnika i ciął go z całej siły w szyję. Jak mi później opowiadał, cięcie było skuteczne, bo wytrysnęła smuga krwi i po chwili kolega przestał się ruszać. Chciał to samo zrobić drugiemu, ale nie zdążył. Odciągnięto go do tyłu i tą samą pangą ucięto mu rękę w połowie ramienia, a potem rzucono go nieopodal nieszczęśników, między chwasty, aby termity dokończyły swoje dzieło. Kiedy pozostali dwaj przywiązani do drzewa przestali dawać oznaki życia i zmienieni zostali w termitowe stosy, obserwatorzy rozeszli się.

Salomon po pewnym czasie odzyskał przytomność. Był bardzo słaby, ale żywy. Kikut ramienia bolał straszliwie, ale już nie krwawił. Stracił dużo krwi. Powoli z trudem usiadł. Poczuł wtedy intensywny, gorzki zapach. Leżał w kępie afrykańskiego piołunu, którego zapachu nie znoszą ani mrówki, ani skorpiony. Gdy przestało mu się kręcić w głowie i zniknęły mroczki sprzed oczu, zobaczył pnie czterech drzew z przywiązanymi do nich szkieletami. Termity wyżarły wszystko, pozostawiły jedynie kości. Czaszki chłopców zwisały w dół i "patrzyły" pustymi oczodołami w ziemię.

Gdziekolwiek jesteś, doktorze. to pasjonująca relacja z życia zaprzyjaźnionych, początkowo studentów medycyny, później doświadczonych lekarzy. Zapis ich losów, pełnych przygód i emocji, pracy na różnych kontynentach świata, w misji "Lekarze bez Granic", umiejętnie przez autora napełniony fikcją literacką stanowi fascynującą fabułę książki. Autor dostarcza czytelnikowi ogrom wiadomości o krajach, w których przebywali on i jego bohaterowie, po mistrzowsku wplata reminiscencje z czasów dzieciństwa, komentuje wydarzenia polityczne. Nade wszystko wzbudza w czytelniku wielki podziw dla pracy lekarza, którego najwyższym prawem jest dobro chorego. Szczególnie chirurgia jest dla doktora Wiesława Krakowskiego pasją, miłością, przygodą i sensem życia. Jest to już druga książka doktora o podobnym przesłaniu. W poprzedniej: Tubib znaczy lekarz, wydanej w 2010 roku, w interesujący sposób opisał swoje lekarskie perypetie i osiągnięcia, osadzając je w scenerii codziennego życia w pełnym uroku Maroku.
(Elżbieta Pawlicka)

Zobacz pełny opis
Odpowiedzialność:Wiesław Krakowski.
Hasła:Powieść polska - 21 w.
Adres wydawniczy:Bielsko-Biała : Wydawnictwo Poligraf, cop. 2013.
Opis fizyczny:659, [4] s. ; 21 cm.
Uwagi:Na okł.: ...salus aegroti suprema lex (zdrowie chorego najwyższym prawem). Bibliogr. s. [661].
Skocz do:Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki
Dodaj recenzje, komentarz

Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):

(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)

Wyp. Nr 46
ul. Kowalczyka 3

Sygnatura: 821-3 pol.
Numer inw.: 40798
Dostępność: wypożyczana na 30 dni

schowekzamów

Wyp. Nr 88
Pl. Światowida 3

Sygnatura: 821-3 pol.
Numer inw.: 36163
Pozycja wypożyczona

Wypożyczona przez: 015652
do dnia: 2024-12-02
schowekrezerwuj
więcejrezerwuj


Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki:

book


Dodaj komentarz do pozycji:

Swoją opinię można wyrazić po uprzednim zalogowaniu.