

Samolot bez niej
Tyt. oryg.: : "Un avion sans elle ".
Lyse-Rose czy Emilie? Kim jest jedyna ocalała z katastrofy lotniczej osoba, trzymiesięczne niemowlę? Dwie rodziny - bogata i biedna - walczą o opiekę nad dziewczynką, którą media ochrzciły Ważką.
Osiemnaście lat po katastrofie prywatnemu detektywowi wynajętemu przez rodzinę, która przegrała w sądzie, wydaje się, że w końcu znalazł rozwiązanie zagadki. Pada jednak ofiarą morderstwa,
zostawiając po sobie jedynie dziennik ze szczegółami prowadzonego przez lata śledztwa.
Zostajemy wciągnięci w zapierający dech w piersiach pościg prowadzący od paryskiej dzielnicy Butte-aux-Cailles aż po Dieppe, od Val-de-Marne po zbocza Mont Terrible, do chwili, aż wszystko stanie się jasne.
Czyżby przypadki i zbiegi okoliczności były tylko odpryskami przeznaczenia?
A może od samego początku ktoś manipuluje aktorami tego dramatu?
Odpowiedzialność: | Michel Bussi ; z fr. przeł. Magdalena Krzyżosiak. |
Hasła: | Powieść francuska - 21 w. |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Świat Książki, 2014. |
Opis fizyczny: | 463, [1] s. ; 21 cm. |
Zasób cyfrowy: | Oficjalna strona autora |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Notka biograficzna:

Bussi, Michel
Urodzony: 29 kwietnia 1965
Francuski pisarz i politolog, profesor geografii na Uniwersytecie w Rouen. W styczniowym rankingu GFK-Le Figaro z 2014 roku, znalazł się na ósmym miejscu pod względem liczby sprzedanych książek prawie 480.000 książek sprzedawanych w 2013 r.
Źródło: https://lubimyczytac.pl/autor/97079/michel-bussi
ulas
Posty: 1524
Wysłany: 2015-01-02 12:53:04
Bardzo ciekawa powieść, trzymająca w napięciu i niepewności od pierwszej do ostatniej strony, rozgrywająca się na przestrzeni osiemnastu lat i w całości poświęcona rozwiązaniu zagadki, kim jest jedyna ocalała z katastrofy lotniczej osoba, trzymiesięczne niemowlę: Lyse-Rose czy Emilie?
Książka wciąga niesamowicie, autor plącze wciąż nowe supły i nic nie jest oczywiste do samego końca, choć sam odautorski tytuł wydaje się być - co niemal niewiarygodne przy powieści detektywistycznej - spoilerem.
Bardzo polecam, bo to świetna lektura.