W kolejce po życie
W sylwestrowy poranek ktoś zadzwonił do drzwi. Na zewnątrz stał policjant i było jasne, że nie przynosi dobrych wiadomości. Uporządkowane i monotonne życie Ewy zmieniło się w jednej chwili. Jej mąż miał poważny wypadek.
W szpitalu okazuje się, że Leszek jest w śpiączce, nie wiadomo, czy kiedykolwiek wyzdrowieje. Ewa chce być przy nim i przeprowadza się do Ciechocinka.
Dzięki życzliwości lekarza, Krzysztofa, może zamieszkać w starej urokliwej willi, niegdyś pensjonacie, przy ulicy Miętowej. Poznaje właścicielkę, baronową Konstancję i jej rodzinę.
Niedługo będzie musiała stanąć przed arcytrudnym dylematem, który zadecyduje o jej dalszym życiu i szczęściu.
Odpowiedzialność: | Katarzyna Archimowicz. |
Hasła: | Powieść polska - 21 w. |
Adres wydawniczy: | Wołowiec : Wydawnictwo Czarne, 2015. |
Opis fizyczny: | 364, [3] s. ; 21 cm. |
Uwagi: | Na s. tyt. i okł. znak marki wydawniczej Black Publishing. |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
ulas
Posty: 1523
Wysłany: 2016-04-06 13:18:20
Ta powieść jest jak piękna bajka, w której aż kipi od uczuć, emocji, niewiarygodnych zdarzeń i dziwnych zrządzeń losu. Historia nietuzinkowa, wręcz niewiarygodna, ale bardzo ciekawa i dobrze opowiedziana. Fabuła składa się z wielu interesujących wątków, a wszystkie doskonale się ze sobą łączą. Pomimo że fabuła od początku jest dość przewidywalna, książka nie traci przez to na atrakcyjności.
Wielkim atutem powieści są występujące w niej postaci i to nie główna bohaterka Ewa została moją ulubienicą, a bohaterowie poboczni, głównie Konstancja - ponad 90-letnia, pełna witalności i radości życia baronowa oraz Jerzy Zieliński - nie wiadomo biznesmen czy gangster, ale na pewno człowiek honoru.
Cała akcja książki toczy się w różnych miejscach Polski - Ci cinek, Roztocze, trzy miejscowości na Bałtykiem - ale zawsze w pięknych okolicznościach przyrody, aż chciałoby się pojechać tam za bohaterami i odwiedzić te urocze miejsca. Kto wie, może wkrótce wybiorę się na Roztocze, którego w ogóle nie znam?
Polecam.