Klamki i dzwonki
Eliza Ostaszewska, poetka utrzymująca się z pracy w bibliotece, właśnie wydała tomik swoich wierszy, a zaprzyjaźniony pub zorganizował jej wieczór autorski. Nie jest jej jednak dane nacieszyć się sukcesem, ponieważ już nazajutrz odbiera tajemniczy telefon ze szpitala. W jednej chwili dramatyczna przeszłość gwałtownie wkracza w jej życie i całkowicie je zmienia.
Co się wydarzy, gdy
unikająca bliskich związków trzydziestolatka z dnia na dzień zostanie matką nastoletniej dziewczynki? Jak artystka, kochająca literaturę i sztukę absolwentka kulturoznawstwa, poradzi sobie z prowadzeniem firmy? Czy będzie potrafiła dokonać właściwych wyborów?
Zobacz pełny opisOdpowiedzialność: | Magdalena Knedler. |
Hasła: | Powieść polska - 21 w. |
Adres wydawniczy: | Gdynia : Wydawnictwo Novae Res, cop. 2016. |
Opis fizyczny: | 346, [6] s. ; 21 cm. |
Uwagi: | Na okł.: Ich życia potoczą się równolegle... Pewnego dnia jednak znowu znajdą się w tym samym miejscu. |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Notka biograficzna:
Knedler, Magdalena
Magda Knedler – autorka trzynastu powieści różnorodnych gatunkowo i tematycznie. Z zawodu filolożka i trenerka dykcji. Prowadziła zajęcia z wymowy scenicznej, na których torturowała aktorów swoimi pierwszymi tekstami. Zawsze w okularach i z wielką torbą na ramieniu. Najszczęśliwsza w muzeach, archiwach i bibliotekach naprawdę!. Uwielbia czarną kawę, stare zdjęcia i polską fonetykę
Źródło: https://lubimyczytac.pl/autor/84446/mag-da-knedler
ulas
Posty: 1523
Wysłany: 2017-11-14 20:06:58
Jestem wielką miłośniczką polskich powieści obyczajowych i bardzo chętnie sięgam po książki wielu ich autorek, w tym pani Magdaleny Knedler też. Niestety, ta powieść nie zainteresowała mnie, irytowała podczas czytania i z trudem ją zmęczyłam. Nie podobał mi się jej styl, przeskakiwanie z tematu na temat, z postaci jednej na drugą (wiele irytujących), niedokończone wątki, długie opisy, bardzo mało dialogów, praktycznie brak akcji - wszystko to spowodowało, że powieść czytało mi się żmudnie, bez zainteresowania. Według mnie, pomysł ciekawy, ale zmarnowany.