Kobieta na schodach
Tytuł oryginału: "Frau auf der Treppe ".
Znakomita powieść autora bestsellerowego Lektora.Uporządkowane życie niemieckiego prawnika odmienia się w mgnieniu oka, gdy w muzeum w Sydney natyka się on na obraz od lat uznawany za zaginiony. To wizerunek Irene, kobiety, dla której był gotów zaryzykować wszystko, a ona bez słowa zniknęła z jego życia. Wiadomość o odnalezieniu obrazu jest zaskoczeniem także dla dwóch innych mężczyzn, którzy kiedyś
ją kochali - i nadal czują się przez nią oszukani. Wszyscy czworo spotkają się po latach nad odludną australijską zatoką: każdy z mężczyzn chce odzyskać to, co mu się rzekomo należy. Tylko jeden z nich wykorzystuje szansę, żeby odnowić swoje uczucie do Irene, choć nie zostaje im już dużo czasu.Przejmujący w ascetycznym ujęciu Schlinka obraz gry pozorów, bliskości w obliczu nieodwołalnego, odchodzenia, utraty. Kobieta na schodach zaczyna się jak kryminał, a kończy jak historia życia i miłości.
Zobacz pełny opisOdpowiedzialność: | Bernhard Schlink ; przełożył Ryszard Wojnakowski. |
Hasła: | Powieść niemiecka - 21 w. |
Adres wydawniczy: | Poznań : Dom Wydawniczy Rebis, 2017. |
Wydanie: | Wydanie I (dodruk). |
Opis fizyczny: | 263, [2] strony ; 22 cm. |
Uwagi: | Tytuł oryginału : Die Frau auf der Treppe. Na okładce : Znakomita powieść autora bestsellerowego Lektora. |
Twórcy: | Wojnakowski, Ryszard. Tłumacz |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
ulas
Posty: 1522
Wysłany: 2018-02-08 12:04:59
Dobrze napisana historia wielkiej fascynacji i niespełnionej miłości młodego niemieckiego prawnika do pięknej Irene, która odżywa po trzydziestu latach, gdy prawnik - już niemłody, około sześćdziesięcioletni, z uporządkowanym życiem - w czasie służbowej podróży natyka się w muzeum w Sydney na obraz kobiety na schodach, uznawany od lat za zaginiony. Sprawą zainteresowani są również dwaj inni mężczyźni: były mąż Irene i jej dawny kochanek - malarz.
Więcej nie napiszę, żeby nie zdradzić treści książki, to trzeba przeczytać, choć - w mojej ocenie - "Kobieta na schodach" nie dorównuje "Lektorowi".