Biblioteka Publiczna

w Dzielnicy BIAŁOŁĘKA m.st. Warszawy

book
book

Głodnemu trup na myśli

Autor: Banach, Iwona

   Notka biograficzna  



Do drogiego ośrodka leczenia zaburzeń odżywiania przyjeżdżają dwie "polskie Amerykanki". Kiedy zwłoki jednej z nich zostają znalezione na klatce schodowej pobliskiego bloku, marząca o karierze prywatnego detektywa Magda postanawia rozpocząć śledztwo. Niebawem okazuje się, że zmarła kobieta była milionerką, że pochodziła właśnie z tych okolic i że. zobaczyła ducha.
Magda chce

założyć agencję detektywistyczną i liczy na pomoc ze strony swojego chłopaka policjanta, ale Mikołaj od początku był przeciwny temu pomysłowi i nie zamierza jej wspierać. Magda się nie poddaje i zaczyna działać na własną rękę. Sytuację wykorzystuje Paweł, który nadal pragnie odzyskać byłą dziewczynę. Natomiast Emilia Gałązka jest już gotowa na kolejny koniec świata.

Opis pochodzi od wydawcy

Zobacz pełny opis
Odpowiedzialność:Iwona Banach.
Hasła:Powieść polska - 21 w.
Adres wydawniczy:Bielsko-Biała : Dragon, © copyright 2020.
Wydanie:Wydanie I.
Opis fizyczny:349, [3] strony ; 21 cm.
Uwagi:Stanowi część 2 cyklu, część 1 pt.: Niedaleko pada trup od denata.
Skocz do:Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki
Dodaj recenzje, komentarz

Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):

(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)

Wyp. Nr 124
ul. Berensona 38

Sygnatura: 821-3 pol.
Numer inw.: 16710
Dostępność: wypożyczana na 30 dni

schowekzamów

Wyp. Nr 69
ul. Raciborska 20

Sygnatura: 821-3 pol.
Numer inw.: 42396
Dostępność: tylko na miejscu

schowek


Inne wydania tej pozycji w zbiorach biblioteki:

book



Notka biograficzna:

book

Banach, Iwona

Jestem tłumaczką, nauczycielką, mamą dorosłej niepełnosprawnej dziewczynki, pożeraczką książek, szydełkoholiczką i straszną bałaganiarą. Interesuje mnie dosłownie wszystko no, może poza ekonomią i motoryzacją. Szczególnie kreatywna bywam w kuchni, choć rodzina twierdzi, że do moich obiadów zamiast solniczki należałoby dołączać gaśnicę występujący w powieści pikantny sataraż nauczył mnie przyrządzać tata. Nie jestem aż tak roztargniona jak Regi, ale potrafiłabym schować masło do piekarnika, a kota do lodówki gdyby nie to, że koty to zwierzęta przytomne [>>]




Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki:

bookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbook


Dodaj komentarz do pozycji:

Swoją opinię można wyrazić po uprzednim zalogowaniu.